Można by powiedzieć, że współczesne książki dla dzieci są nudne. No bo co można więcej powiedzieć o tekście z obrazkami?
Wiele, jeśli postanowi się go urozmaicić zdobyczami nowoczesnej technologii. Na taki pomysł wpadła Pani Agnieszka Starok (tekst) i Karolina Cichoń – Wydrych (ilustracje) tworząc wspólnie książkę zawierającą oprócz historii także trójwymiarowe obiekty.
Bajka „Kot Kocisław i tajemnica zaginionej Stefci” to bez wątpienia coś, czemu warto się bliżej przyjrzeć. Pani Agnieszka stworzyła swoją historię z potrzeby chwili po urodzeniu własnych dzieci. Wspomina, że chciała im pokazać coś innego, ciekawego, z czym będą mogły wejść w interakcję inną niż w przypadku klasycznych książeczek dla dzieci. Opowieść o Kocisławie zawiera obrazy w trójwymiarze, które można obracać w różne strony i dzięki temu odkrywać różne aspekty opowiadanej historii.
Taka bajka zdecydowanie bardziej trafia do małego odbiorcy, który od najmłodszych lat zaznajomiony jest z nowymi technologiami i nierzadko odnajduje się w nich lepiej niż rodzice. Sama historia jest ciepła, choć niepozbawiona elementów kryminalnych. Kot Kocisław bowiem nie jest już jedynym pupilem w domu, gdy pojawia się papuga Stefcia. Bohaterowie nie zdążą się jednak polubić, ponieważ Stefcia znika.
Kocisław pomimo początkowej niechęci widząc rozpacz domowników, postanawia odnaleźć Stefcię na własną…łapę. Jak to się skończyło? Zapraszamy do lektury zarówno młodszych, jak i nieco starszych czytelników.
(MM / Fot. Pixabay/cc0)